Choć elementy konstrukcyjne hal stalowych są mało podatne na działanie ognia, to jednak rodzaj wykończenia obiektu, a przede wszystkim typ jego wyposażenia, wpływa na poziom bezpieczeństwa pożarowego. Warto zatem przyjrzeć się, jak wygląda budowa hali stalowej w kontekście przepisów PPOŻ oraz jak można skutecznie chronić się przed ogniem.
Hala stalowa – czym dokładnie jest?
Hale stalowe to obiekty, których konstrukcja jest oparta na stalowych elementach. Zwykle mają one budowę modułową, co oznacza, że powstają z gotowych elementów, które przyjeżdżają na plac budowy i tam są łączone. To bardzo duża wygoda dla inwestorów, a przede wszystkim znaczne skrócenie czasu stawiania takich obiektów.
Hale stalowe, w zależności od przeznaczenia, mogą zostać wykończone i urządzone w niemal dowolny sposób. I z tym właśnie wiąże się główne zagrożenie pożarowe. Dzieje się tak dlatego, że o ile sama konstrukcja ze stali daje wystarczającą ilość czasu na ewakuację podczas pożaru, to rodzaj pokrycia ścian czy typ produktów składowanych w hali mogą powodować znaczne ryzyko. W takich miejscach konieczne jest zastosowania systemów wczesnego powiadamiania o pożarze oraz w razie potrzeby układów automatycznego gaszenia ognia.
Do czego przede wszystkim wykorzystuje się hale stalowe?
Najczęściej pełnią one funkcje:
- magazynów,
- centrów logistycznych,
- pawilonów ekspozycyjnych,
- obiektów sportowych i rekreacyjnych,
- sortowni odpadów,
- zakładów produkcyjnych,
- chłodni.
Jak widać, takie obiekty mają bardzo różnorodne zastosowanie. Dlatego też ryzyko pożarowe w każdym przypadku jest inne. Co na ten temat mówią przepisy?
Hale stalowe w kontekście przepisów PPOŻ
Przepisy przeciwpożarowe dla konkretnych budynków są zawarte w Warunkach technicznych, czyli dokumencie, który określa wymogi dotyczące parametrów obiektów i ich usytuowania. Kwestia ochrony przeciwpożarowej skupia się przede wszystkim na nośności budynku, którą powinien on zachować przez określony czas po wybuchnięciu pożaru. Ma to umożliwić bezpieczną ewakuację ludzi i zasobów.
Do 2017 roku hale stalowe były klasyfikowane jako budynki typu E, którym nie stawiano w tym zakresie żadnych wymogów. Wynikało to z niskiej podatności konstrukcji takich obiektów na działanie ognia.
W przepisach jednak nastąpiła zmiana, ponieważ zauważono, że choć konstrukcja stalowa zwykle nie grozi zawaleniem, to taki obiekt bardzo szybko wypełnia się dymem, który może być wysoce niebezpieczny. Warstwa gorącego dymu o temp. 500°C emituje strumień ciepła ok. 20 kW/m², co po kilku sekundach prowadzi do oparzeń skóry.
Stąd przed halami stalowymi postawiono następujące wymagania przeciwpożarowe, aby mogły one zostać dopuszczone do użytku:
- zniszczenie części obiektu, w której powstał pożar, nie może powodować uszkodzenia całości konstrukcji,
- zniszczenie konstrukcji (w tym elewacji) nie może zagrażać otoczeniu,
- pożar, który powstanie, powinien zachować charakter jedynie pożaru lokalnego.
Zmiany w przepisach dotyczą także obowiązku określenia przewidywanego czasu utrzymania nośności konstrukcji, mimo że hale stalowe oficjalnie nie mają przyporządkowanej klasy wytrzymałości ogniowej.
Jak zabezpieczyć halę stalową przed pożarem?
Aby wyżej wymienione wymogi mogły zostać spełnione, w hali stalowej konieczne jest zamontowanie odpowiednich systemów. Jednym z najbardziej skutecznych są stałe urządzenia gaśnicze wodne. Przeważnie są to źródła wody, które automatycznie uruchamiają się po wykryciu pożaru w obiekcie.
Przepisy same w sobie nie nakładają obowiązku montażu takiej instalacji, dlatego wielu właścicieli hal tego nie robi. Mają oni także obawy związane z przypadkowym uruchomieniem się zraszaczy, które mogą zniszczyć towar i urządzenia, narażając przedsiębiorstwo na poważne straty.
Kolejnym polecanym rozwiązaniem są urządzenia oddymiające – też nie są obowiązkowe, ale bardzo skutecznie chronią przed szkodliwym wpływem dymu.